Ach co za ulga. Po 700 km wjeżdżamy do Jastrzębia Zdrój i miasteczko wita nas przytulnym hotelem Dąbrówka oferując studio, dwie obszerne sypialnie ze śniadaniem w cenie o połowę mniejszą jak hotelik przy trasie w Czechach. Spacerujemy po parku i znajdujemy unikatowy miłorząb dwudzielny. Pięknie jest pięknie 🙂







