2015 KITZSTEINHORN

Jejciu jak ja cieszę się, że nie muszę jeździć na desce z większych górek. Wjazd na 3 tys. metrów to był istny koszmar. Nie wiem co może być w tym fajnego jeżdżenie trzema kolejkami na szczyt. Całe szczęście, że szybko zjechaliśmy 🙂