Poranny spacer w Gołyminie. Wstaliśmy przed piątą, widać to po długości cienia rzucanego na drodze. Było urokliwie i pachnąco, kwitnie czarny bez, akacja, są już maki i chabry. Taki poranny plener siostra i ja 🙂
Poranny spacer w Gołyminie. Wstaliśmy przed piątą, widać to po długości cienia rzucanego na drodze. Było urokliwie i pachnąco, kwitnie czarny bez, akacja, są już maki i chabry. Taki poranny plener siostra i ja 🙂